belaburyl belaburyl
124
BLOG

Euro-mowa

belaburyl belaburyl Polityka Obserwuj notkę 0

Różne były języki totalitaryzmu. Victor Klemperer pisał o nazistowskim “Lingua Tertii Imperii”, że zawłaszczał nawet zacne słowa (w rodzaju “przeorania”) i czynił z nich złowrogi użytek. Michał Głowiński pisał z kolei o komunistycznej “nowomowie”, która również przejmowała istniejące określenia, nadając im odwrotne znaczenie (np. “urząd bezpieczeństwa”). Obecnie, na co zwraca uwagę Roger Scruton w książce “Pożytki z pesymizmu”, mamy w UE do czynienia z następną odsłoną języka totalitarnego. Na przykładzie modnego w żargonie eurokratów słowa “pomocniczość” wybitny filozof brytyjski śledzi znamienną przemianę jego znaczenia.

Słowo to pochodzi z katolickiej myśli społecznej, gdzie oznaczało, że decyzje winny być podejmowane na najniższym możliwym poziomie przez grupy, której dotyczą. W rozumieniu ekonomisty, Wilhelma Ropkego (uciekiniera z nazistowskich Niemiec zafascynowanego oddolną demokracją Szwajcarów) “pomocniczość” także oznaczała prawo społeczności do podejmowania decyzji w swoich sprawach łącznie z oddolną (!) decyzją o przekazaniu sprawy wyższemu gremium.
Obecnie w UE “pomocniczość” nie oznacza już ewentualnego przekazywania kompetencji z dołu do góry, lecz ewentualne przyznawanie (a właściwie limitowanie) tych kompetencji przez górę dołowi.
Różnica zasadnicza i trzeba bardzo się starać, by jej nie zauważyć. Skradzione myśli katolickiej i używane w sensie dokładnie odwrotnym od pierwotnego słowo “pomocniczość” zdaje więc rządy narodowe na arbitralne decyzje instytucji unijnych. Te zaś, jak wiadomo, są wyłaniane przy porażającym deficycie demokracji, co nie zmienia faktu, że właśnie tylko one są władne w tym czy innym zakresie obdarzać autonomią (bądź nie) ciała pochodzące z wyboru obywateli, a więc demokratyczne.
Paradoks, ironia losu, manipulacja? – wszystkie określenia są tu jak najbardziej na miejscu. Określenie “totalitaryzm” również. Trzeba bowiem pamiętać, że przemoc prowadząca do zbrodni zaczyna się zazwyczaj od gwałtu na słowach. A te, zafałszowane i zdeprawowane, zatruwają myślenie i działanie także ofiar, odbierając im najpierw trafność osądu rzeczywistości.

belaburyl
O mnie belaburyl

Po moich słowach mnie poznacie :)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka